Guadix - domy w jaskiniach
sierpnia 11, 2021Niewiele osób jest w stanie sobie wyobrazić, że w XXI wieku niektórzy ludzie w Europie wciąż jeszcze mieszkają w jaskiniach. A jednak! Kilka tysięcy osób w Hiszpanii żyje właśnie w taki sposób. Domy w skale (hiszp. casas cuevas) odnajdziemy w różnych regionach kraju, jednak ich największe zbiorowisko znajduję się w miasteczku Guadix w Andaluzji. Koniecznie chciałyśmy zobaczyć to ciekawe miasteczko więc przyjechałyśmy tu wieczorem, prosto z Pustyni Tabernas. Czasu na zwiedzanie było niewiele ale i tak udało nam się zobaczyć całkiem sporo.
Guadix - domy w skałach i jaskiniach
Pierwsze wzmianki na temat ludzi mieszkających w jaskiniach w okolicach Grenady pochodzą z XV wieku, kiedy to Arabowie, uciekający przed nieuniknionym zwycięstwem rekonkwisty, znaleźli schronienie wśród skał. Wraz z upływem czasu znaczenie jaskiń rosło – coraz więcej ludzi wybierało tego typu domy ze względu na niski koszt ich wybudowania oraz panujące w nich korzystne warunki do życia. Dziś szacuję się, że w dzielnicy grot w Guadix znajduję się około 2000 casas cuevas i mieszka w nich 6000 osób! To 6 razy więcej, niż w najmniejszym mieście Polski.
Fasady i wejścia do skalnych domów w Guadix są zwykle bielone i pokryte częściowo dachówką. Wbrew pozorom współczesne domy w skale są zwykle wyposażone we wszelkiego typu udogodnienia, takie jak prąd, bieżąca woda, bezprzewodowy internet czy telewizja satelitarna. Ogromną zaletą casas cuevas jest fakt, że bez względu na to, czy na zewnątrz panuje czterdziestostopniowy upał, czy pada śnieg – temperatura wewnątrz jaskiń utrzymuje się na stałym poziomie około 20°C. Plusem jest jednak nie tylko komfort pod względem temperatury, ale także korzyści zdrowotne, ze względu na panujący w środku jaskiń mikroklimat. Domy w skale mają też jednak swoje wady. Wśród przeciwników mieszkalnych grot najczęściej można chyba usłyszeć słowo “klaustrofobia”. Uporczywą kwestią może być niekoniecznie sama przestronność pomieszczeń, ile brak okien w większości pomieszczeń. Uczucie klaustrofobii może być dodatkowo potęgowane przez samą świadomość pobytu pod ziemią.
Bardzo byłyśmy szczęśliwe, że mogłyśmy zobaczyć coś tak niezwykłego. W niektórych jaskiniach działają hostele i restauracje, a niektóre służą jako domy pokazowe. Można też za za zgodą właścicieli i drobną opłatą wejść do przypadkowego domu i pooglądać wnętrza. Niestety nie udało nam się zajrzeć do żadnego z nich, ponieważ było za późno. Pospacerowałyśmy trochę po uliczkach miasta w ostatnich promieniach słońca. Dotarłyśmy też do mniej turystycznych cuevas, takich bardziej klimatycznych i autentycznych, zamieszkanych przez uboższych ludzi.
Szalone tempo, jakie sobie narzuciłyśmy na ten dzień było trochę podyktowane tym, że nazajutrz miałyśmy w planie zwiedzanie Alhambry, a na ten rarytas musiałyśmy obowiązkowo przeznaczyć cały dzień.
Ruszyłyśmy więc z Guadix drogą do Sierra Nevada i w ciemnościach, gdzieś przy trasie znalazłyśmy miejsce w sam raz na nocleg. Był to plac z ławkami i miejscami do grillowania, tzw. zona recreativa, totalnie pusta o tej porze dnia. Dało się też odczuć górski klimat bo noc była naprawdę zimna. Bez zwłoki więc udałyśmy się na spoczynek.
Współrzędne miejscówki noclegowej
Nocleg - zona recreativa
9 dzień 20.09.2020 - Guadix - Badylkiem dookoła Półwyspu Iberyjskiego
0 komentarze