Przylądek Peniche
stycznia 07, 2022
Przylądek Peniche był naszym kolejnym przystankiem zwariowanej objazdówki Portugalii. Dlaczego zwariowanej? Bo we wstępnych planach była tylko Hiszpania, a Portugalia wpadła z doskoku, przez co z niczym nie mogłyśmy zdążyć i wszystko odbywało się na wariackich papierach. Tak samo było z Przylądkiem Peniche. Jadąc z Praia da Ursa, dotarłyśmy tam dopiero na zachód słońca. O zwiedzaniu miasteczka oczywiście nie było już mowy, że nie wspomnę o Archipelagu Berlenga, który marzyłyśmy zobaczyć. Było za późno, byłyśmy zmęczone, nie miałyśmy czasu by zostać tu na kolejny dzień, czas podróży nieubłaganie dobiegał końca.
Wyspy Berlenga w tle
Przylądek Peniche - co warto zobaczyć
Peniche jest niezwykle klimatycznym, sennym miasteczkiem rybackim, otoczonym pięknymi, fantazyjnymi klifami, a dzięki wysokim, oceanicznym falom i rozległym piaszczystym plażom jest również bezsprzecznym rajem dla surferów. Co najważniejsze, nie jest skażone tłumami turystów.
Do XVI wieku Peniche stanowiło osobną wyspę, kiedy to w skutek zamulania wąskiego kanału miasto zostało połączone ze stałym lądem. Ma ono obwód zaledwie 10 km więc dysponując czasem warto przejść się dookoła ze względu na punkty widokowe, oferujące niezapomniane widoki na ocean i zapierające dech w piersiach skaliste wybrzeże.
W Peniche warto zobaczyć również zabytkową latanię morską Cabo Carvoeiro Lighthouse, która od 1790 r. ostrzega żeglarzy o niebezpieczeństwie rozbicia się o podstępne skały przylądka. Wiele osób straciło tu życie. Latarnia nadal jest aktywna i co noc ostrzega marynarzy, którzy zawijają do portu. Warto zobaczyć również sam port, który jest urokliwym miejscem z małymi łódkami i jachtami. W jego okolicy znajdują się fantastyczne restauracje i bary serwujące owoce morza.
Jednym z ciekawszych zabytków Peniche jest usytuowana pomiędzy niewielkim starym miastem a oceanem okazała twierdza obronna. Forteca ta wzniesiona została w latach 1557-1645 w czasie wojen jakie toczyła Portugala o swoją wolność z Hiszpanią. Podczas I wojny światowej w murach twierdzy przetrzymywani byli niemieccy jeńcy, a w czasach panowania Salazara funkcjonowało tu z jedno z najcięższych więzień w kraju. Obecnie w murach twierdzy urządzone zostało muzeum (Museu Municipal) w którym prezentowane są liczne eksponaty związane z funkcjonowaniem miejscowego portu.
Totalnym must see pobytu w Peniche jest oddalony o 40 min płynięcia statkiem, niesamowity Archipelag Berlenga, w którego skład wchodzą 3 małe grupy wysp - Berlenga Grande, Estelas i Farilhões-Forcadas. Archipelag to rezerwat przyrody z kolonią maskonurów i bogatym życiem morskim. Bogactwo fauny i flory oraz liczne podwodne znaleziska sprawiają, że jest to idealne miejsce do nurkowania. Wyspy mają unikalny ekosystem. Główna i największa wyspa, Berlenga Grande, jest jedyną, która może być odwiedzana, i tylko podczas sezonu kąpielowego. Na Berlenga Grande punktem obowiązkowym jest Forteca São João Baptista - niesamowicie piękne i klimatyczne miejsce.
Papoa Peniche, to kolejne miejsce, które koniecznie trzeba odwiedzić i żeby było śmiesznie to jedyne miejsce jakie udało nam się zobaczyć. Jak by nie było, trzeba zaplanować kolejną podróż, z tym że teraz sama Portugalia! Robiło się ciemno i po prostu podjechałyśmy do najbliższego miejsca znalezionego na mapie google i udałyśmy się na spacer wzdłuż klifów. Papoa jest wyspą, która położona jest w północnej części półwyspu Peniche i połączona jest z lądem drewnianym mostkiem. Jest to jednocześnie jedno z najbardziej wysuniętych na zachód miejsc w Europie. Podczas godzinnego spaceru podziwiałyśmy surrealistycznie piękny widok na bezkresny ocean i kontemplowałyśmy cud matki natury.
Widok na Peniche i latarnię morską
Po spacerze ruszyłyśmy poszukać jakiejś miejscówki noclegowej. Chciałyśmy dotrzeć do jakiegokolwiek spokojnego parkingu przy plaży. Udało nam się to w Figueira da Foz. Noc minęła jak zawsze spokojnie, a rano ruszyłyśmy do uroczego miasteczka Costa Nova.
18 dzień 29.09.2020 - Przylądek Peniche - Badylkiem dookoła Półwyspu Iberyjskiego
0 komentarze