Wielka Pętla Wielkopolski kajakiem składanym

sierpnia 02, 2014


Wielka Pętla Wielkopolski kajakiem to temat, nad którym zastanawiałyśmy się już od jakiegoś czasu. Postarałyśmy się więc o trzy tygodnie urlopu w najcieplejszym miesiącu roku, zgromadziłyśmy potrzebne do wyprawy rzeczy, 12 lipca zwodowałyśmy Bajdarkę (nasz kajak składany) w Śremie na Wartę i rozpoczęłyśmy naszą przygodę.

Wielka Pętla Wielkopolski kajakiem składanym w 20 dni - opis szlaku i spływu

Wielka Pętla Wielkopolski to szlak wodny liczący ok 688 km, obejmujący rzekę Wartę (od Konina do Santoka), rzekę Noteć (od Santoka do Nakła) i drogę wodną Kanał Bydgoski-Warta (od Bydgoszczy do Konina). Odcinek ten jest bardzo urozmaicony, prowadzi przez Kanał Górno-notecki, Górną Noteć przepływającą przez wiele jezior, w tym jedno z największych jezior w Polsce – Gopło. Od Gopła zaczyna się Kanał Ślesiński prowadzący do rzeki Warty przez malownicze jeziora: Czarne, Ślesińskie, Mikorzyńskie i Pątnowskie. Na szlaku znajduje się 28 śluz, z czego większość to budowle zabytkowe.



Miejsce startu - przystań kajakowa w Śremie




Wielka Pętla Wielkopolski kajakiem - dzień 1 - 12.07.14, Śrem - Czerwonak 58 km

Około południa startujemy. Nurt jest bardzo szybki. Mijamy Puszczykowo, Rogaliński Park Krajobrazowy i dopływamy do Poznania, który niestety rozczarowuje brakiem infrastruktury dla wodniaków, brakiem zagospodarowania brzegów, czy choćby promenady dla mieszkańców. Jest ponuro, płynie się jakby obok Poznania, który najwyraźniej wstydzi się tej pięknej rzeki. W okolicach Poznania spotykamy bobry. Decydujemy się na nocleg na Marinie w Czerwonaku, reklamowanej przez przewodnik po WPW, na miejscu niestety okazuje się, że obiekt dopiero ma powstać, a póki co jest tu jedynie niezbyt przyjemne miejsce biwakowe.












Wielka Pętla Wielkopolski kajakiem - dzień 2 - 13.07.14, Czerwonak - Obrzycko 55 km

Dziś płyniemy przez piękny odcinek Warty, obfity w ptaki drapieżne. Na drzewach siedzą bieliki. Kanie rude polują przed nami na ryby. Mijamy w Obrzycku Pałac Raczyńskich, który z poziomu rzeki wygląda imponująco. Namiot rozbijamy za Obrzyckiem przy ostrodze rzecznej, wśród malowniczych łąk i pastwisk. Wyjście na brzeg utrudniają bagniste brzegi. Rano odwiedza nas młody lisek. 














Wielka Pętla Wielkopolski kajakiem - dzień 3 - 14.07.14, Obrzycko - Międzychód 52 km

Poranek nie zapowiada się deszczowo, jednak koło południa dopada nas deszcz. Pod wiatą w Sierakowie przeczekujemy największą ulewę. Przed Międzychodem znowu moczy nas burza i całe mokre dopływamy do nowego "Starego Portu" w Międzychodzie, który jak się okazuje został oficjalnie otwarty 2 dni temu. Załoga portu przyjmuje nas bardzo gościnnie. Możemy się w końcu przebrać w suche rzeczy i wziąć prysznic. Tego dnia śpimy w świetlicy portu.






Wielka Pętla Wielkopolski kajakiem - dzień 4 - 15.07.14, Międzychód - Murzynowo 45 km

Kolejny, przyjemny dzień płynięcia, zakończony biwakiem na rzecznej ostrodze. Dystans 45 km.




 




Wielka Pętla Wielkopolski kajakiem - dzień 5 - 16.07.14, Murzynowo - Górecko 26 km

Dziś żegnamy się z Wartą, wchodzimy na Noteć i zaczynamy płynięcie pod prąd. Dopływamy do mariny w Santoku, gdzie robimy przerwę na obiad i zakupy. Już wiemy, że teraz będzie ciężko. Jest to odcinek Noteci swobodnie płynącej na długości ok. 50 km. Płyniemy z prędkością 3 km na godz. wkładając w to bardzo dużo wysiłku. Nocleg znajdujemy na łące i kąpiemy się w rzece. 








Wielka Pętla Wielkopolski kajakiem - dzień 6 - 17.07.14, Górecko - Drezdenko 24 km

Jest bardzo ciężko. Płynięcie pod prąd w upale, bez wiatru i w pocie jest wyczerpujące. Po drodze przerwa w cieniu pod mostem w miejscowości Trzebicz, gdzie robimy obiad, a potem małe zakupy. Wycieńczone dopływamy do portu Nadzoru Wodnego w Drezdenku. Trafiamy tu na bratnią duszę, zostajemy bardzo miło przyjęte przez Pana, który zarządza terenem, a jednocześnie jest zapalonym kajakarzem z zamiłowania. Pozwala nam korzystać z prądu, prysznica i kuchni.






Wielka Pętla Wielkopolski kajakiem - dzień 7 - 18.07.14, Drezdenko - Drawsko 14 km

Dopływamy do pierwszej śluzy - Nr 22 - Krzyż. Za śluzą nurt zdecydowanie zwalnia. Dopływamy do Drawska i korzystamy z nowoczesnej mariny wybudowanej z funduszy unijnych. W oczekiwaniu na koleżanki, które mają do nas dojechać po południu, wybieramy się do lokalnej kawiarni na lody. Spotykamy tam kolejną bratnią duszę - lodziarz/kajakarz ucina z nami długą pogawędkę o wyprawach kajakowych. Wieczorem grill z koleżankami.








Wielka Pętla Wielkopolski kajakiem - dzień 8 - 19.07.14, Drawsko - Nowe Dwory 25 km

Żaru z nieba ciąg dalszy. Atakują nas nieustannie muchy końskie. Jest ich jakaś plaga, nie można się od nich opędzić. Utrudniają bardzo płynięcie. Dziś zaliczamy 3 śluzy: nr 21 - Drawsko, Nr 20 - Wieleń i Nr 19 - Wrzeszczyna. We Wrzeszczynie zatrzymujemy się na obiad na przystanku wodnym z pomostem, wiatami, prądem i wodą. Spotykamy Niemca płynącego kajakiem z Suwałk do Berlina. Jego kajak jest tak obładowany, że nie możemy się temu nadziwić. Nocujemy na łące znalezionej przez koleżanki, które czekają na nas z kolejnym miłym biwakiem.








Wielka Pętla Wielkopolski kajakiem - dzień 9 - 20.07.14, Nowe Dwory - Czarnków 19 km

Dziś zaliczamy kolejne 3 śluzy: Nr 18 - Rosko, Nr 17 - Mikołajewo, Nr 16 - Pianówka i dopływamy do Czarnkowa z nowoczesną mariną. Jest wcześnie ale postanawiamy zostać tutaj na nocleg, zrobić pranie i zregenerować siły. Marina ta jest całkowicie darmowa bo z funduszy unijnych. Mamy okazję się zrelaksować, zwiedzić rynek i spróbować piwa ze znanego lokalnego browaru.








Wielka Pętla Wielkopolski kajakiem - dzień 10 - 21.07.14, Czarnków - Ujście 29 km

Płyniemy nie dość, że pod prąd to jeszcze pod silny wiatr. Przepływamy przez kolejne 4 śluzy: Nr 15 - Lipica, Nr 14 - Romanowo, Nr 13 - Walkowice, Nr 12 - Nowe. Dopływamy do Ujścia, gdzie Gwda wpływa do Noteci i wpływamy na odcinek Noteci Leniwej. Nocujemy niedaleko na łące. Dzień kończymy przyjemną kąpielą w rzece.










Wielka Pętla Wielkopolski kajakiem - dzień 11 - 22.07.14, Ujście - Krostkowo 35 km

Przez cały dzień wichura i upał, a na koniec dnia burza z gradem i piorunami, szalejąca tuż nad nami. Wszystko przemoczone. Panowie z jachtu płynącego z Niemiec na Mazury proponują holowanie i pomoc, którą w końcu przyjmujemy. Gdy zaczyna padać grad chronimy się u nich w kabinie. Dowożą nas ok. 5 km do śluzy - Nr 11 - Krostkowo, gdzie nocujemy. Na śluzie nocuje również kajakarz, który płynie dmuchanym kajakiem z Krakowa na festiwal Woodstock do Kostrzyna nad Odrą.










Wielka Pętla Wielkopolski kajakiem - dzień 12 - 23.07.14, Krostkowo - Nakło 29 km

Przygód ciąg dalszy. Od 13-tej płyniemy w burzach i ulewach. Nie można wyjść na brzeg bo otaczają nas tylko trzciny. Przepływamy przez 2 kolejne śluzy: Nr 10 - Gromadno i Nr - 9 Nakło Zachód, do której dopływamy w burzy i ulewie, zmarznięte i przemoczone do suchej nitki.
Grzejemy się w biurze śluzowego - Pana Adama, który zrobił nam kawę i włączył grzejnik. A to wszystko dzięki Panu Darkowi z jachtu "Milicja", mijanego przez nas już wcześniej kilkakrotnie, który ma wszędzie znajomości. Po ogrzaniu się i wysuszeniu płyniemy do Nakła na marinę, która jak się okazuje, wbrew temu co mówi przewodnik, jest dopiero w budowie. Na szczęście można się tu rozbić, skorzystać z prądu i ciepłej wody. Zostawiamy kajak pod opieką ekipy z jachtów Milicja i Voyager i idziemy na rynek na obiad. Wieczór miło spędzamy na Voyagerze.







Wielka Pętla Wielkopolski kajakiem - dzień 13 – 24.07.14, Nakło - Drzewce 23 km

Dziś późno wypływamy bo miałyśmy odwiedziny znajomych, spędzających wakacje nieopodal. Na trasie kolejne 4 śluzy: Nr 8 – Nakło Wschód i Nr 7 – Józefinki, a za prostym, nudnym i ciągnącym się w nieskończoność Kanałem Bydgoskim śluzy, na które spóźniłyśmy się kilkanaście min. Nr 8 - Lisi Ogon i Nr 7 – Łochowo. Jednak po telefonie śluzowy przyjeżdża i prześluzowuje nas. Dopływamy na biwak do leśnej polany, bardzo zaśmieconej ale za to oferującej pyszne jeżyny na śniadanie.











Wielka Pętla Wielkopolski kajakiem - dzień 14 – 25.07.14, Drzewce - Lubostroń 33 km

Przez ponad pół dnia towarzyszy nam deszcz. Dziś 5 śluz: Nr 6 – Dębinek Płn., Nr 5 – Dębinek Poł., Nr 4 – Frydrychowo, Nr 3 – Antoniewo, Nr 2 – Łabiszyn. Nocleg przy fajnym prywatnym pomoście z ławeczkami. Właściciel mieszkający nieopodal bez problemu zgadza się na rozbicie namiotu.








Wielka Pętla Wielkopolski kajakiem - dzień 15 – 26.07.14, Lubostroń - Inowrocław 38 km

3 jeziora i śluza Nr 1 – Pakość. Kajak bez steru (awaria) tańczy na silnym wietrze i falach. Dopada nas zmęczenie. Wszędzie wysokie brzegi, utrudniające znalezienie miejsca na biwak. Postanawiamy więc rozbić obóz obok stanowiska wędkarzy.  Dookoła pełno śmieci - wędkarze raczej nie są miłośnikami przyrody. 





Wielka Pętla Wielkopolski kajakiem - dzień 16 – 27.07.14, Inowrocław - Połajewek 32 km

Dziś olbrzymie jezioro Gopło. Wiatr i straszny upał dają w kość. Przerwa i odpoczynek na marinie w Kruszwicy, gdzie odbywają się zawody osad wioślarskich. Po męczącym dniu zasłużona kąpiel w jeziorze i nocleg na prywatnym, bardzo spokojnym i przyjemnym campingu w Połajewku. 








Wielka Pętla Wielkopolski kajakiem - dzień 17 – 28.07.14, Połajewek - Honoratka 27 km

Upalnie od samego rana. Dziś kanał Warta – Gopło. 2 nowoczesne śluzy: Nr 4 – Koszewo i Nr 3 – Gawrony. Na trasie kąpiel w jeziorze Ślesińskim dla ochłody i smażona rybka na obiad na ślesińskiej plaży. Pędzące motorówki i skutery wodne utrudniają płynięcie. Na koniec dnia wichura i fale prawie jak na morzu, w związku z czym pospieszne szukanie noclegu. Najbliższy ośrodek to Bernardynka na jeziorze Mikorzyńskim. Port nie jest przystosowany dla kajakarzy. Prysznice i sanitariaty znajdują się daleko od portu. Na terenie ośrodka jest sklepik i bar. 













Wielka Pętla Wielkopolski kajakiem - dzień 18 – 29.07.14, Honoratka - Olchowo 43 km

Dwie ostatnie śluzy: Nr 2 – Pątnów i Nr 1 – Morzysław, tym razem już nie podnoszące, a opuszczające nas. Wchodzimy na Wartę i po 13 dniach płynięcia pod prąd nareszcie znów płyniemy z nurtem. Nocleg na piaszczystym cyplu przy samej rzece, na totalnym bezludziu. Kąpiel w rzece. 









Wielka Pętla Wielkopolski kajakiem - dzień 19 – 30.07.14, Olchowo - Hermanów 50 km

Upał masakryczny. Płyniemy jak na rozgrzanej patelni. Zero cienia. Decydujemy się na długą przerwę na opustoszałej marinie w Pyzdrach. Przeczekujemy na ławce w cieniu drzew największy upał i regenerujemy siły. Płyniemy dalej przez lasy z wysokimi brzegami, gdzie ciężko znaleźć miejsce na biwak. Po długim czasie w końcu znajdujemy łąkę, na którą z trudem się wdrapujemy i wciągamy kajak. W oddali olbrzymia stadnina/hodowla koni. Wieczorem mija nas kanadyjka chłopaków, pokonujących Wartę od źródeł do ujścia. 








Wielka Pętla Wielkopolski kajakiem - dzień 20 – 31.07.14, Hermanów - Śrem 36 km

Ostatni dzień WPW. Upał. Po 36 km i małej przerwie na odpoczynek dopływamy do Śremu. Z daleka widać statek „Bajka”, który spotkałyśmy w Czarnkowie. Po jego przeciwnej stronie znajduje się pomost, skąd 20 dni temu wyruszyłyśmy w nieznane.





Wielka Pętla Wielkoposlki, 12-31.07.2014

You Might Also Like

2 komentarze

  1. Jakie piękne widoki. Do pływania kajakiem wręcz idealne. Przy okazji można sobie krajobrazy podziwiać. Dla mnie to świetna forma relaksu. Gdybyście szukali odpowiedniego wyposażenia to ja na https://gosup.pl/kamizelki-asekuracyjne-10 znalazłam co potrzeba. Między innymi właśnie takie kamizelki asekuracyjne. Jest w czym wybierać.

    OdpowiedzUsuń

Instagram