Carvoeiro - Algar Seco

października 10, 2021

 

Po odwiedzeniu Wiszących Dolin udałyśmy się Badylkiem w dalszą podróż wzdłuż portugalskiego wybrzeża. Zatrzymałyśmy się w miasteczku Carvoeiro, w którym w XVI wieku zadomowili się piraci. Strome wybrzeże stanowiło dla nich idealne schronienie. Później przez wieki Carvoeiro było wioską rybacką, jednak dzięki spektakularnym plażom, stało się z czasem jednym z najpopularniejszych miejsc wypoczynkowych w Portugalii. Carvoeiro zbudowano na skalistych klifach, co czyni je jednym z najpiękniej położonych kurortów.
 
Parking przy klifach Carvoeiro




Algarve - Carvoeiro Algar Seco

Nas do Carvoeiro przyciągnęła ścieżka biegnąca wzdłuż klifu. Prowadzi ona do Algar Seco, czyli zjawiskowych formacji skalnych. Klify Algar Seco są największą atrakcją tego portugalskiego miasteczka. Z pomocą wiatru i oceanicznych fal natura wyrzeźbiła w klifach niezwykłe wapienne twory. Labirynty wąskich korytarzy i jaskiń, szmaragdowe morze i olbrzymie, kolorowe skały tworzą tu prawdziwe dzieło sztuki.



Spacer brzegiem klifu prowadził nas do stromych schodów, które wiodły w głąb fantazyjnych skał i przedziwnych skalnych formacji. Na jednej ze skał obserwowałyśmy dziwne rytuały szamańskie, kilka pań "zaopiekowanych" przez lokalnego szamana dostąpiło czegoś w rodzaju oczyszczenia. Niektóre płakały a szaman chętnie je ściskał i przytulał. Może były pod wpływem jakichś szamańskich ziółek? Tak czy inaczej te skały muszą chyba być magicznym miejscem. Tym bardziej cieszyłyśmy się, że mogłyśmy choć przez chwilę chłonąć ich magię. 

Po lewej szaman w trakcie rytuałów ze swoimi paniami 

Szaman z paniami


Skały w dużej mierze pokryte są wtopionymi w nie muszlami

Eksplorowałyśmy sieć fantazyjnych tuneli, przejść, mostków, rozpadlin i ukrytych jaskiń. Można było poczuć się, jakby było się na jakiejś innej planecie lub jakimś dziwnym planie filmowym. Aż trudno uwierzyć, że to wszystko jest dziełem natury. W niektórych zagłębieniach skał utworzyły się szmaragdowe jeziorka, w których można było się schłodzić. 







Też weszłam na magiczną skałę 







Nasycone magicznym porankiem, ruszyłyśmy wreszcie Badylkiem w stronę Lagos, bo czas nas już dość mocno gonił. 

15 dzień 26.09.2020 - Algar Seco -  Badylkiem dookoła Półwyspu Iberyjskiego

You Might Also Like

1 komentarze

  1. Wspaniałe miejsce. W Polsce niestety nie uraczymy tak pięknych krajobrazów.

    OdpowiedzUsuń

Instagram