Petrova Gora

czerwca 12, 2019


Ten niesamowity chorwacki monument był pierwszym miejscem, jakie odwiedziłyśmy na trasie naszej bałkańskiej objazdówki. Wiedzie do niego asfaltowa wąska droga, którą podjeżdża się przez zalesiony masyw Petrova Gora na jego najwyższy szczyt czyli Mali Petrovac.

Pomnik Petrova Gora niesamowita opuszczona pamiątka  oporu byłej Jugosławii w Chorwacji

Zaparkowałyśmy Badylka przy bocznym zarośniętym wejściu i bardzo podekscytowane zanurzyłyśmy się od razu w czeluściach ciemnej piwnicy. Czołówki okazały się niezbędne.






Idea budowy pomnika pojawiła się po zakończeniu II wojny światowej dla upamiętnienia oporu w Jugosławii. Miał być symbolem cierpienia i heroicznej walki przede wszystkim ludności serbskiej w tym regionie, która była przedmiotem zbrodni i prześladowań Ustaše.


   


W 1970 ogłoszono konkurs na projekt pomnika. Zgłoszonych zostało 17 prac, z których wyłoniono zwycięzcę - Vojina Bakića. Zaprojektował on wspaniałą architekturę rzeźbiarską, połączenie wypolerowanych i lustrzanych form (paneli ze stali nierdzewnej), które tworzą wrażenie całkowitej równowagi. Jego projekt był bardzo imponujący, ale wymagał ogromnego nakładu środków i najróżniejszych działań. Ukończono go w roku 1981 po dziesięcioletnich pracach. Prace te pochłonęły 34 miliardy dinarów jugosłowiańskich. Sama stal nierdzewna sprowadzana ze Szwecji, którą został pokryty kosztowała 31 miliardów. 
   


     

Obiekt ma 37 metrów wysokości, a piwnice sięgają 10 metrów pod ziemię. Z założenia miał to być nowoczesny obiekt użyteczności publicznej. Mieścił salę kongresową na 250 osób, bibliotekę, kawiarnię oraz muzeum, w którym zebrano dokumenty i pamiątki związane z walkami prowadzonymi przez etnicznych Serbów. Obiekt nigdy nie został zupełnie ukończony.





 

Pomnik Petrova Gora świadek historii

Kiedy wybuchła wojna w Jugosławii, jako najwyższy punkt w okolicy przekształcony został w bazę wojskową. Z jego dachu wystrzeliwano rakiety w okoliczne miasta. Stacjonujące tu po sobie armie (Jugosłowiańska Armia Ludowa, paramilitarne bojówki serbskie i armia chorwacka) pozostawiły po sobie znaki na ścianach i ogołociły budynek z drogocennych paneli, których pozostały już tylko resztki. Do roku 1995, kiedy chorwacka armia przejęła kontrolę nad tymi terenami, monument używany był jako szpital polowy dla rannych żołnierzy. 

       



Lata wojny przyniosły mu olbrzymie zniszczenia. Następnie został całkowicie splądrowany, a dziś stoi samotny i opuszczony, wzbudzając zadumę wśród odwiedzających go sporadycznie turystów, czy fanów urbexu.

 

Z Petrovej Gory udałyśmy się na nocleg do malowniczego chorwackiego miasteczka Slunj, krainy wodnych młynów.


Dzień 1 "Bałkany Badylkiem", Chorwacja, Petrova Gora, 20.04.2019

You Might Also Like

2 komentarze

  1. Same znajome miejsca widze w tej Chorwacji! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to te najbardziej popularne :D niektóre niestety przegapiłam :(

      Usuń

Instagram