Opuszczony kościół w Okrzeszynie

lutego 21, 2024

 

Podczas eksploracji Badylkiem okolic Chełmska (link) trafiłyśmy do Okrzeszyna. Stoi tu  klimatyczny, opuszczony kościół, który chciałyśmy zobaczyć. Znajduje się zaledwie 30 metrów od czeskiej linii granicznej.

Opuszczony kościół w Okrzeszynie

Kościół ma bardzo ciekawą historię. Powstał w latach 1580 - 1585, jednak nie był pierwszym kościołem w tym miejscu. Wcześniej, bo już w XIV wieku świątynię wybudowali tutaj cystersi z Krzeszowa, jednak została ona zniszczona. Obiekt z drugiej połowy XVI wieku przetrwał do naszych czasów, choć był przebudowany w 1736 roku. Co ciekawe, był kościołem parafialnym tylko do 1690 roku, później służył jako kaplica pogrzebowa dla pobliskiego cmentarza. W 1971 r. stał się własnością Skarbu Państwa, a pięć lat później Urzędu Miasta i Gminy Lubawka. Od kilkudziesięciu lat stoi pusty i popada w ruinę.
Spod gęstych zarośli nadal dostrzec można nagrobki a bluszcz pomału pochłania całą bryłę kościoła.




























Aktualnie kościół został wystawiony na sprzedaż i obecny właściciel chciałby dostać za niego 800 tys. złotych, choć zaznacza w ogłoszeniu, że jest to cena do negocjacji. Kościół położony jest na działce o wielkości 2650m2, a dla tego terenu obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania. Na terenie działki znajduje się stary drzewostan.
Wg właściciela zabytek idealnie spełni rolę sali bankietowej, weselnej lub konferencyjnej. Niezaprzeczalnym atutem jest świetna akustyka budynku i po adaptacji może stać się wyjątkowym obiektem, w którym można organizować także wydarzenia muzyczne. W bliskim sąsiedztwie budowany jest nowy obiekt hotelowy - dodaje ogłaszający i podkreśla, że budynek jest wpisany do wojewódzkiego rejestru zabytków.

Opuściłyśmy kościół i udałyśmy się jeszcze na przyjemny spacer wzdłuż Petrikovickiego Potoku po czeskiej stronie - swoją drogą bardzo ciekawa i spokojna turystyczna okolica - warta odwiedzenia na ciut dłużej (szlaki piesze, rekreacja, wyciągi narciarskie). 








W końcu wróciłyśmy do Badylka i zaczęłyśmy powrót do domu.


Okrzeszyn, 21.05.2023 r.

You Might Also Like

2 komentarze

  1. Ta podróż z pewnością była bardzo udana. Relacja jest niesamowita.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie szczegółowe relacje. Niesamowicie to wygląda

    OdpowiedzUsuń

Instagram