Ciągle biało w Czarnej
marca 09, 2015
Chcemy wykorzystać ostatnie chwile zimy więc jedziemy z dwójką znajomych na weekend do Czarnej Góry. Podczas poprzedniego pobytu bardzo nam się tam spodobało. Zjeżdżało się super. Ciekawe i długie trasy zjazdowe o przyjemnym nachyleniu. Sporo wyciągów i fajne warunki śniegowe.
Udaje nam się dość łatwo zarezerwować miły apartament. Jak się później okazuje, dom niedawno został oddany do użytku i pewnie stąd miał jeszcze wolne miejsca. Nasz apartament ma 2 oddzielne pokoje i salon z wielką kuchnią. Wszystko nowe, komfortowe i bardzo dobrze wyposażone. Po przyjeździe na miejsce od razu kierujemy się na stok. Wykupujemy karnety i oddajemy się białemu szaleństwu. Pogoda dopisuje. Nie możemy się nacieszyć.
Kolejnego dnia po pysznym śniadaniu jedziemy znowu na stok. Kolega jest dopiero początkujący ale i tak namawiamy go, żeby pojechał z nami "Babcią" na szczyt.
Zjeżdża nam się znakomicie aż do końca dnia. Przed zamknięciem wyciągów udaje się nam wjechać na górę jeszcze ostatni raz. Zjeżdżamy bardzo wolno całkiem same, podziwiając piękne widoki i zachodzące słońce.
Czarna Góra, 7-8 marca 2015
0 komentarze