Zachwycająco na kanałach
kwietnia 13, 2015
Tegoroczny spływ "książęcy" z Radkiem Mrówką kajaki za friko obfitował w sporą grupę osób chętnych na wiosenny spływ. Startujemy z mostku przy drodze.
Nasze obawy wzbudziła gromadka dzieci, zachowująca się dość hałaśliwie. Wiadomo, że nie sprzyja to obserwacjom przyrodniczym. Ruszamy jako pierwsze przed całą ekipą by delektować się kanałami i rzeką w samotności.
Tym razem płynęłyśmy przy rekordowo niskim stanie wody. Miejscami była to tylko wąska stróżka i trzeba było uważać żeby nie utkwić na mieliźnie.
Na kanale Książęcym lawirowałyśmy pomiędzy gałęziami szukając słabego nurtu. W pewnym momencie zauważyłyśmy lisa przyglądającego się nam z ciekawością, a za chwilę przeszło tuż przed nami stado łani. Dlatego tak bardzo lubimy te tereny. Jest tu pięknie, spokojnie i dziko.
Po dopłynięciu do kładki, na której zawsze robimy przerwę, wysiadłyśmy z kajaka by poczekać na resztę ekipy. W tym czasie zadzwonił Radek, żebyśmy płynęły dalej same ponieważ oni już kończą. Dzieci miały już dość.
Przez olbrzymie mielizny ledwo dało się płynąć.
Z rzadszych ptaków spotkałyśmy błotniaka zbożowego, kląskawki, myszołowa, zimorodki, nurogęsi.
Kanał Kokot, Kanał Książęcy, Orla - 12 kwietnia 2015
0 komentarze