Od dawna już chodziło nam po głowach by wybrać się w Dolinę Baryczy i przejechać się trasą kolejki wąskotorowej. 

Ścieżka rowerowa trasą dawnej kolejki wąskotorowej powstała z przekształcenia nieużywanego terenu kolejki. Trasa ma ok 20 km długości i 2 m szerokości. Wiedzie przez lasy, pola oraz malownicze wioski. Na całej trasie i w miejscach postojowych - stacjach - umieszczono elementy małej architektury kolejowej, dzięki czemu ścieżka jest jeszcze bardziej atrakcyjna dla turystów. Na 3 stacjach: Sułów Milicki, Milicz Zamek i Milicz Wąsk pozwiedzać i pooglądać można ekspozycje wąskotorowego taboru kolejowego.

Rezerwujemy sobie nocleg w Rudzie Sułowskiej w gospodarstwie rybackim "Głowaczówka". Przyjeżdżamy w sobotę rano, zostawiamy manele na kwaterze i wsiadamy na rowery. Jedziemy do Sułowa, gdzie zaczyna się ścieżka rowerowa trasą dawnej kolejki. Stąd kierujemy się w stronę Milicza.

Na stacji Milicz Zamek podziwiać można olbrzymie akwaria z przeróżnymi gatunkami ryb.

Nad zalewem w Miliczu chciałyśmy posilić się zupą rybną ale niestety restauracja przygotowywała się do jakiejś imprezy i była nieczynna. 

W drodze powrotnej, w lesie tuż przed Rudą Sułowską trafiłyśmy na jelenia z łaniami. Dzień pełen wrażeń zakończyłyśmy pysznym karpiem, przyrządzonym przez Panią Janinę - właścicielkę gospodarstwa agroturystycznego, w którym nocujemy.

Następnego dnia na śniadanie Pani Janina uraczyła nas zjawiskowym dżemem z dyni i pomarańczy. Tak posilone ruszyłyśmy na dalsze zwiedzanie Doliny Baryczy. Odwiedziłyśmy Tamę Göringa, a następnie kompleks Stawno i Grabownica. 

Na koniec jedziemy na staw Radziądz poobserwować żurawie. Trafia nam się przepiękny zachód słońca. Stada lądujących w takiej scenerii żurawi to niezapomniane przeżycie. A do tego ten donośny klangor...

Dolina Baryczy, 11-12 października 2014