Jedziemy autokarem z Leszna na zorganizowany, jednodniowy wypad narciarski do Zieleńca. Jedzie z nami kilku znajomych.

Ośrodek narciarski leży w Górach Orlickich na wysokości 800-960 m n.p.m. Na jego terenie działa blisko 30 wyciągów narciarskich trasy zjazdowe. Ponoć Zieleniec, jako jedyny w Polsce posiada mikroklimat zbliżony do alpejskiego, który "wymusza" na organizmie zwiększoną produkcję czerwonych krwinek, co pozytywnie wpływa na samopoczucie. I rzeczywiście samopoczucie nam dopisuje przez cały dzień, w przeciwieństwie do warunków śniegowych. Na stokach jest kasza, lód i odsłonięta gleba z wystającymi kamieniami na łącznikach. By przemieszczać się pomiędzy trasami trzeba lawirować i bardzo uważać by nie uszkodzić siebie lub nart. 

Najwięcej czasu spędzamy na "Piątce" Winterpolu (727m długości), która jest najdłuższą trasą Zieleńca. Część trasy jest niebieska i prowadzi mostem nad jezdnią, po czym przechodzi w szlak czerwony z dosyć sporymi stromiznami. 

Ogólnie podoba nam się tutaj, chociaż długości tras są załamująco krótkie.

Zieleniec, 2 lutego 2014