Kościół pośrodku nieistniejącej wsi
marca 29, 2019
Kilkanaście lat temu w maleńkiej wsi Wróblin Głogowski tętniło życie, a pośrodku niej stał niewielki kościół z 1810 roku. Dziś stoi samotnie w otoczeniu łąk i z miesiąca na miesiąc coraz bardziej traci swój niepowtarzalny urok.
W latach 90-tych, sąsiedztwo pobliskiej Huty doprowadziło do całkowitej degradacji środowiska naturalnego. Życie tam stało się niemożliwe, w związku z czym zaczęły się wysiedlenia. Domy zrównano z ziemią. Wieś zamieniła się w pustkowie i oficjalnie przestała istnieć. Pozostały za to brukowana droga, łąki, niski mieszany las, zdziczałe jabłonie i przydrożny krzyż.
Na ścianach kościółka wciąż widać kolorowe malowidła z podobiznami świętych, na które w pogodne dni przez okno padają promienie słońca. Cała reszta jest niestety w opłakanym stanie.
Wróblin Głogowski, 17.03.2019
0 komentarze