Śmieciowy Pałac i jego duch

grudnia 09, 2017


Pałac prezentuje się mrocznie i tajemniczo. Obejście dość mocno zniszczone, powybijana większość okien.
W wejściu stoi krzesło, jakby jeszcze przed chwilą ktoś na nim siedział. Rozmawiamy z ludźmi, którzy właśnie kończą oględziny po czym wchodzimy do środka.



Od samego początku uderza nas smród gołębich odchodów i jeszcze inny, bliżej nieokreślony odór. Mimo tego postanawiamy kontynuować zwiedzanie.






Wędrujemy poprzez pomieszczenia wypełnione stertami śmieci, wygląda to tak, jakby pałac służył aktualnie jako darmowe wysypisko śmieci dla lokalnej społeczności. Ot - podjeżdżają samochodami, wrzucają śmieci przez okna, jak do zsypu i odjeżdżają.






Trafiamy też na pomieszczenia, które wyglądają jakby ktoś ciągle w nich mieszkał. Wiszą ubrania na sznurkach, w skrzynkach leży cebula, są też przeróżne narzędzia.





Ogólnie jest tu bardzo nieprzyjemnie więc ewakuujemy się stąd jak najprędzej. Jak się za chwilę okazuje ewakuacja nastąpiła w samą porę bo właśnie wrócił duch/mieszkaniec tego miejsca. Odbywamy z nim nerwową i nieprzyjemną rozmowę. Żąda pieniędzy za możliwość fotografowania pałacu i oskarża nas o rzeczy, których nie zrobiłyśmy. Jak dobrze, że zdążyłyśmy opuścić to miejsce zanim wrócił. Gdybyśmy zobaczyły go wewnątrz w tych mrocznych i ciemnych pomieszczeniach, z całą pewnością doznałybyśmy zawału.









 
 


Pałac został wybudowany 1869 r. Trzy lata później powstała oficyna zwana domem stangreta, która jest częścią nieruchomości. Całość otacza park krajobrazowy.
Sama rezydencja ma dwie kondygnacje i została wybudowana w stylu historyzującym o cechach neogotyckich. Jej bryłę urozmaicają ryzality (występy w murze w elewacji frontowej i ogrodowej) i taras. Zachowały się tam kartusze herbowe rodów dawnych właścicieli. (źródło: materiały ANR)

3.12.2017

You Might Also Like

0 komentarze

Instagram