Jedziemy do Środy Wlkp. na zaproszenie znajomej - Ewy, która chce nam pokazać swoje ptasie królestwo. 

Ewę poznałyśmy kiedyś w Słońsku na Zlocie Rzeczpospolitej Ptasiej. Kocha przyrodę, jest zapaloną ptasiarką i miłośniczką zwierząt. Do tego wszystkiego jest bardzo pogodną, pełną energii i pasji kobietą. Podziwiamy ją! Chciałybyśmy mieć w sobie tyle życia co ona, także za 25 lat, kiedy dobijemy do jej wieku. Aaaa i chciałybyśmy tak jeździć autem jak ona! Zafundowała nam nawet namiastkę off-roadu, a gdy zakopała się w błocie to wyjęła z bagażnika łopatę, odkopała i jechała dalej. 

Poobwoziła nas po swoich okolicach. Dała nam wspaniały prezent - pokazała uszatkę. To nasza pierwsza w życiu sowa więc prezent naprawdę cenny. Wieczorem ponoć już odleciała.

  

Na stawach w okolicy spotkałyśmy perkoza rdzawoszyjego. Też pierwszy raz w życiu.

Odwiedziłyśmy też Ewy czatownię. Wspólnie z przyjaciółmi przesiadują tu całymi godzinami (nawet zimą) by zrobić wymarzone zdjęcia.

Z pewnością jeszcze tu kiedyś zawitamy. To był fajny, pełen niespodzianek dzień.

Środa Wlkp., 19.03.2017