Wydawało się to niemożliwe, a okazało się dość proste.
Do Wenecji jedziemy w 6 osób dwoma samochodami. Wyjeżdżamy w piątek po południu, na miejscu jesteśmy w sobotę rano. Zostawiamy samochody na parkingu w Passo Compalto, wodujemy kajaki w porcie i płyniemy na pobliską wyspę gdzie rozbijamy obóz na kilka dni.
Wiosna nad Biebrzą to niesamowite widowisko ptasich przelotów i godów. Nad rozlewiskami rozlegają się odgłosy dzikich gęsi, żurawi i innych ptaków. Przyciąga to nad Biebrzę ornitologów z całego świata. Skutecznie przyciągnęło także i nas.
Podczas pobytu na Podlasiu, którego celem była obserwacja batalionowych toków (link), postanowiłyśmy wykorzystać okazję i trochę popływać kajakiem po Biebrzy. Pogoda temu nie sprzyjała, ponieważ było bardzo zimno i wiał silny wiatr. Nie odstraszyło nas to jednak i nie zrezygnowałyśmy z kajaków. Wystarczyło cieplej się ubrać i wziąć termos gorącej herbaty na drogę.